środa, 28 stycznia 2009

Mruczanka

Za oknem minus pięc
Nie kocham cię już
Wiatr zrywa czapki z głów
Nie kocham cię już
Przez noc
Zasypie śnieg
Nasz park
Dzieciaki wyjmą rankiem
Z piwnic sanki
Za oknem dziki skwar
Nie pragnę cię już
Powietrze ani drgnie
Nie pragnę cię już
Przez noc
Pogrąży się
Nasz park
W nieznośnym wręcz
Odcieniu zieleni.
Nie ma mnie tu-duch ciało opuścił...


Zakochałam się w tej piosence. Boska jest. Jakby ktoś chciał posłuchać ma bodajże numer 14 na mojej playliście. Bynajmniej oddaje mój teraźniejszy stan. Duch ciało opuścił. Próbuje zaśpiewać ale z moim głosem nie da się. Zawsze chciałam ładnie śpiewać ale nigdy się marzenie nie spełniło ;p Lepiej zajmę się scrapowaniem. Kolejny do albumu. Jakby ktoś dociekał zdjęcie jest ze mną (jak zwykle) i na sobie mam kostium, blady ,kremowy był;p
Bo każdy kto ogląda tego scrapa gada golas, golas ;p





I powiadamiam was o candy u Kingi :)

1 komentarz:

choco pisze...

Planujesz codziennie dawać nam inną porę roku? :) Ostatnio wiosna, dziś lato :)
Ale przynajmniej cieplej sie robi :)